Nie ma absolutnie żadnego pozytywnego skutku wypalania łąk, pastwisk, terenów wokół domów. Natomiast istnieje cała lista negatywnych wpływów zarówno dla rolnictwa jak dla całej otaczającej nas fauny i flory. Podczas wypalania traw ginie wiele pożytecznych zwierząt, np. budzących się po zimowym letargu pszczół oraz gniazdujących ptaków i innych dzikich zwierząt. Nie możemy zapomnieć również o naszych pupilach (domowych zwierzętach), które całkiem przypadkiem mogą znaleźć się na linii ognia. Pożar rozprzestrzenia się na tyle szybko, że nie daje szans na ucieczkę z miejsca zdarzenia wszelkim organizmom żywym. Chcielibyśmy obalić kolejny mit dotyczący poprawiania żyzności wypalonej ziemi. Okazuje się, że jest całkiem odwrotnie. Ogień powoduje wypalanie wierzchniej warstwy próchnicy, przez co następuje wyjaławianie gleby. Musimy również wziąć pod uwagę to, iż pożary często przenoszą się na obszary leśne, zajmujące znaczną część naszego regionu. W jednej chwili ginie las, który rósł kilkadziesiąt lat. Zagrożone są też zabudowania gospodarcze. Ludzie mogą stracić cały dobytek życia przez własną głupotę. Podpalacze nie zdają sobie sprawy, iż strażacy wezwani do podpaleń wymykających się spod kontroli, mogą być w tym samym momencie wezwani do innych sytuacji kryzysowych. Podejrzewam, że mało kto zdaje sobie sprawę, ile kosztuje akcja strażacka. Za pieniądze wydane na gaszenie wiosennych pożarów traw można by było kupić wiele pojazdów OSP oraz różnego rodzaju sprzętu ratowniczo – gaśniczego. Dym powstający podczas wypalania zawiera silnie toksyczne  węglowodory, dwutlenek węgla oraz dwutlenek siarki, które zwiększają nasze szanse zachorowania na raka. Zadymienie terenu przy drogach stwarza ogromne niebezpieczeństwo dla ruchu ulicznego, gdyż w wielkim stopniu ogranicza widoczność.

     Chcemy  także przypomnieć, iż na mocy ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów’’. Kto podpala trawy świadomie naraża się na kary administracyjne, o których mówi art. 82 Kodeksu wykroczeń „Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany’’. Nie zapominajmy również o tym, że rolnik, który łamie prawo, może otrzymać unijne dopłaty pomniejszone nawet o 20 procent.

     Liczymy na to, że przedstawione tutaj argumenty - co do zaprzestania wypalania traw  spotkają się z poparciem i zrozumieniem. Dlatego prosimy Was, Mieszkańcy Miasta i Gminy Stopnica o rozsądek i rozwagę, nie tylko ze względu na swoje bezpieczeństwo, ale i też innych. Warto zastanowić się nad tym, czy przez własną bezmyślność nie narazimy życia innych.

                                                                Z wyrazami szacunku

                                                                Uczniowie klas II –III Gimnazjum i Szkoły Podstawowej

                                                                 w Stopnicy