Wiadomości - Aktualności
Apel samorządowców o wyjaśnienie okoliczności tragicznej śmierci Pawła Adamowicza
Dodał: Data: 2019-01-29 14:02:32 (czytane: 2338)
Prezydenci kilku miast zaapelowali, m.in. do premiera, o
„rzetelne wyjaśnienie wszystkich okoliczności mogących mieć wpływ na
tragiczną śmierć Pawła Adamowicza”.
Włodarze Warszawy,
Gdańska, Poznania, Sopotu i Gliwic skierowali swój apel, pod którym mają
teraz podpisywać się kolejni samorządowcy, do premiera oraz szefów
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Etyki Mediów, Najwyższej Izby
Kontroli i Rzecznika Praw Obywatelskich.
„My, prezydenci i
burmistrzowie polskich miast wobec tragicznej śmierci Pawła Adamowicza -
prezydenta miasta Gdańska - wnosimy o podjęcie wszelkich działań
przewidzianych w przepisach prawa, środków, mających na celu niezwłoczne
i dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności i przyczyn, które
doprowadziły do tej tragedii” - czytamy w apelu.
Prezydenci miast
wnieśli o zbadanie, czy działania podejmowane wobec Pawła Adamowicza
przez TVP oraz „inne jednostki publicznej radiofonii i telewizji, jak
również zatrudnionych w nich dziennikarzy” w okresie od 1 stycznia 2016
r. do dnia zamachu na prezydenta Gdańska, „mieściły się w granicach
uczciwości, rzetelności oraz staranności wymaganych i określonych w
zasadach etyki zawodowej dziennikarza, przepisach prawa oraz zasadach
współżycia społecznego”.
Chcą też, aby zbadano, czy działania TVP
podejmowane wobec Adamowicza były „nielegalnie inspirowane przez inne
osoby pełniące funkcje organów władzy publicznej, funkcjonariuszy
publicznych i osoby im podległe lub od nich zależne”. W apelu prezydenci
miast wnieśli też o zbadanie, czy działania prokuratury, CBA, ABW i
policji od 1 stycznia 2016 r. do zamachu na życie Adamowicza były
podejmowane w granicach i na podstawie prawa.
Jacek Jaśkowiak,
prezydent Poznania, powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że
po śmierci Pawła Adamowicza zadawał sobie pytanie, czego oczekiwałby w
tej sytuacji od innych prezydentów miast. - Oczekiwałbym, by sprawdzono
czy działania TVP mieściły się w ramach obowiązującego prawa, czy
działania takich organów jak prokuratura, CBA mieściły się w ramach
ustaw i standardów i czy to wszystko, co spotkało Pawła Adamowicza było
standardową kontrolą, standardowym działaniem telewizji, czy też było
nękaniem, polowaniem i szukaniem haków - mówił prezydent Poznania.
Rafał
Trzaskowski, prezydent Warszawy, ocenił, że najważniejsze jest
wyciąganie wniosków z zamordowania Pawła Adamowicza. - Chodzi o to, żeby
nie przechodzić spokojnie nad tym, co się przez ostatnie lata działo i
dzieje. Muszę powiedzieć, że myśmy się przyzwyczaili do pewnych działań,
do nękania, do naruszania - w naszym poczuciu przynajmniej - dobrego
obyczaju i niezależności choćby mediów publicznych. Dlatego zadajemy
pytania, po to, żeby ta atmosfera, z którą mamy do czynienia przez
ostatnie trzy lata nie wyglądała tak, jak wygląda dzisiaj - powiedział
prezydent stolicy.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, skrytykował
TVP. - Media publiczne nas bojkotowały, przekręcały nasze wypowiedzi,
manipulowały nimi, pomijały wypowiedzi opozycji, czy prezydentów miast i
samorządowców - zaznaczył. - Stąd też my apelujemy o skontrolowanie,
czy była zależność - a mamy takie przekonanie, że była - mediów
publicznych od polityków. Chcemy, żeby skończyła się zależność
prokuratury od polityków, bo nie ma gwarancji przeprowadzenia uczciwego
śledztwa, kiedy prokuratura jest wykorzystywana do celów politycznych.
Wiceprezydent
Gdańska Piotr Grzelak podkreślił, że w telewizji publicznej zdecydowana
większość materiałów dotyczących opozycji i zmarłego prezydenta Gdańska
Pawła Adamowicza była negatywna.
- Warto powiedzieć też o
atmosferze, jaka panowała w urzędzie miejskim w Gdańsku od tego czasu,
kiedy przygotowywaliśmy się do kampanii wyborczej, kampanii
samorządowej, w której kandydował prezydent Paweł Adamowicz. Myśmy byli
wszyscy przygotowywani na wejście różnych służb, mieliśmy specjalne
szkolenia, w których mieliśmy się przygotować, w jaki sposób rozmawiać
ze służbami, kiedy te do urzędu miejskiego przyjdą – opowiadał Piotr
Grzelak.
Dodał, że oczekuje, iż państwo skontroluje dotychczasowe
działania służb po to, żeby tego rodzaju sytuacje w przyszłości nie
miały miejsca.
Zdaniem Zygmunta Frankiewicza, prezydenta Gliwic i
prezesa Związku Miast Polskich, każdy poprzedni rząd w mniejszym lub
większym stopniu wpływał na przekaz TVP. Jednak w jego opinii „skala
partyjnej propagandy, jaką ta instytucja pokazuje pod obecnym
kierownictwem, jest zupełnie niebywała”.
– Pomówienia,
insynuacje i oszczerstwa pod adresem faktycznych i urojonych
przeciwników obecnej władzy, faworyzowanie polityków partii rządzącej
osiągnęły poziom niespotykany od czasów Jerzego Urbana – tak ocenił TVP
prezydent Sopotu. I dodał: - Byłoby to może jedynie niesmaczne, gdyby
nie tragedia, która spotkała Pawła Adamowicza. Nie możemy dłużej milczeć
i zakładać, że wszyscy wiedzą, że TVP jest propagandową tubą rządu. W
każdym społeczeństwie są osoby zaburzone, bezrefleksyjnie przyjmujące
taki nienawistny przekaz, który może pchnąć je do zbrodniczych działań.
Nie możemy się godzić na to, żeby instytucja utrzymywana z pieniędzy
publicznych działała w taki sposób.
Więcej (m.in. pełna treść apelu): http://www.um.warszawa.pl/aktualnosci/apel-o-prawd-dla-paw-adamowicza
jmk/
Na podstawie: Codzienny Serwis Informacyjny PAP, UM Sopot